Mój dobry znajomy zajmuje się ogólnie inwestowaniem pieniędzy na różne sposoby. Ostatnio często wspomina o tym, że procent składany jest ważniejszy niż wybór inwestycji. A ja nie mam zielonego pojęcia o co mu chodzi. Nie chcę wyjść przy nim na laika, chciałbym móc podyskutować z nim troszkę na ten temat (a może nawet mu trochę zaimponować). I właśnie dlatego jestem tutaj na forum. Liczę na to, że znajdzie się tutaj jakaś miła osoba, która wie coś na ten temat i mi wytłumaczy, tylko najlepiej tak "łopatologicznie"
Hmmm...wytłumaczę co to jest procent składany na przykładzie, tak będzie łatwiej Odkładając na przykład dla dziecka 2 tys. zł rocznie czyli zaledwie 166 zł co miesiąc, nasza pociecha wkroczy w dorosłość z niemal 60 tys. zł oszczędności, choć odłoży 36 tys. zł. Niektórzy mówią, że to magia procentu składanego, ale to żadna magia – tak działa zwykła matematyka. Czyli systematycznie wpłacamy pieniądze na konto i one sobie tam rosną o pewien procent A co to jest inwestycja to już chyba nie muszę tłumaczyć
Według mnie akurat jeśli chcecie zainwestować w złoto to ja staram się kupować mniejsze sztabki kilku gramowej, ale też monety jak australijski kangur, czy kanadyjski liść klonowy. Odnośnie wyboru dobrej mennicy w której będziecie mogli je kupić to polecam zdecydowanie Mennicę Skarbową. Konkurencyjne ceny, świetna obsługa i terminowe dostawy.